Przyszedł czas na #wtorkoweporady i temat „Mapa dziecięcych marzeń”.
Wkroczyliśmy w Nowy Rok, a to zwykle przyciąga wszelkiego rodzaju myśli, na temat planów na przyszłość, zmian jakie chcemy wprowadzić w naszym życie, nawyków czy też nowych pomysłów na nas samych. Robimy to zazwyczaj my, dorośli, nie mniej jednak dzisiaj chciałabym zachęcić Ciebie rodzicu do przygotowania „MAPY DZIECIĘCYCH MARZEŃ”, właśnie z Twoją pociechą!
Kroki tego przedsięwzięcia nie są łatwe, ale warto podjąć te wyzwanie, chociażby dla wspólnego spędzenia czasu, rozwoju, wysłuchania swojego dziecka oraz pokazania mu, że można planować, marzyć i realizować czy to na płaszczyźnie krótko czy też długoterminowej.
Na czym się skupić?
- Niech cała mapa dziecięcych marzeń będzie dużego formatu
- Niech na środku pojawi się duży napis „MAPA MARZEŃ [i tutaj imię dziecka]”
- Niech wszystkie pozostałe elementy mapy wymyśli twoje dziecko, niech czuje, że ma w tym momencie ogromną moc sprawczą i, że to ono kieruje całym tym przedsięwzięciem.
- Nie krytykuj, a rozmawiaj. Niech na tej mapie będzie każdy z pomysłów twojego dziecka, nawet ten najbardziej odjechany czy z Twojego punktu widzenia irracjonalny.
- Podpowiedź w jakich obszarach możecie planować/marzyć – skupcie się na rozrywkach, hobby, rodzinie, przyjaciołach, potrzebach, szkole.
- Postawcie sobie wspólnie jakieś cele w trakcie przygotowywania tego projektu,
np. Będziemy 1 raz w tygodniu grać w gry planszowe całą rodziną.
np. Co miesiąc będziemy próbować czegoś nowego, pójdziemy na kręgle, basek, łyżwy (w zależności, co znajdzie się na mapie)
Co jest nam potrzebne?
- duży karton, długi papier, brystol lub karta A3
- kredki, farby, flamastry, naklejki
- nożyczki, klej
- dodatkowo: wydrukowane obrazki bohaterów z bajek, które lubi Twoje dziecko, może coś, co będzie sugerowało właśnie jego plan na przyszłość
Co zrobić z gotową mapą dziecięcych marzeń?
- Pomysł 1. Niech zawiśnie w pokoju dziecka
- Pomysł 2. Zakopcie ją w ogrodzie i za rok sprawdźcie co z niej zostało
- Pomysł 3. Wasze propozycje
Powiedziałam, Ci już wszystko czego potrzebujesz do działania. Tak że: do roboty!